Nie tylko na święta

Przedstawiciele Kasy Stefczyka kolejny raz odwiedzili pięcioraczki w ich domu, w Pławcach koło Środy Wielkopolskiej. Oczywiście wcześniej uzgadniając termin wizyty z mamą, bo przy takiej gromadce wszystko musi być dobrze zorganizowane. Na ręce pani Edyty – mamy pięcioraczków – trafił czek na 2,5 tys. zł wystawiony przez Fundację Stefczyka, za której pośrednictwem wspiera rodzinę Kasa Stefczyka.

09:30 28.12.2014 r.

– Przy tak licznej rodzinie potrzeby są duże, więc pieniądze na pewno się przydadzą – mówi Agnieszka Czaplicka-Banaszak, zastępca dyrektora makroregionu centralnego Stefczyk Finanse, pełnomocnik Kasy Stefczyka. – To ciepła, wesoła rodzina i z przyjemnością tu przyjeżdżamy, bo jesteśmy zawsze miło przyjmowani.

Wszystkiego po pięć

Pięć zimowych kurtek, pięć par zimowych butów, pięć czapek i szalików. Wszystko trzeba kupować w tym samym rozmiarze razy pięć i szósty komplet dla starszego brata. Ola, Natalia, Adam, Bartek i Sebastian chodzą już do drugiej klasy, więc potrzeby są ogromne, bo wiadomo, że w jednym czasie wyposażyć do szkoły szóstkę dzieci, czyli pięcioraczki i ich starszego brata Krzysztofa, który chodzi już do gimnazjum, to jest mistrzostwo świata. Posłanie do szkoły pięciorga dzieci w tym samym wieku to zupełnie inna sytuacja, niż gdyby były w różnym wieku, bo tu nie ma możliwości, żeby dzieci „dziedziczyły” coś po sobie. Tu wszystko trzeba kupować razy pięć, więc mama ucieszyła się z prezentu finansowego, jednak wiadomo, że dla dzieci od czeku ważniejsze są „prawdziwe” prezenty.
5raczki00.jpg

fot. Kasa Stefczyka

– Dlatego przygotowaliśmy też drobne upominki i słodycze, z których z kolei ucieszyły się dzieci – wyjaśnia pani Agnieszka. – U państwa Ziemlińskich bywamy przy różnych okazjach. Zawsze jadąc tu, od razu czujemy się bardzo świątecznie, bo ten dom zawsze jest przygotowany do świąt. Ktokolwiek w nim był, z pewnością zauważył, że wszystko aż lśni. Tu nie ma np. rozrzuconych zabawek, choć wydawałoby się, że jak jest tak dużo dzieci, to w domu będzie rozgardiasz. Tu wszystko jest poukładane.

Porządek musi być

Żeby dobrze zająć się tak liczną gromadką, pani Edyta od samego początku musiała wszystko dobrze zorganizować. Jak dzieci były malutkie, to miały wszystko wyliczone co do godziny, bo inaczej mama po prostu nie ogarnęłaby tego. I nadal tak jest: dzieci mają posiłki i wszystkie inne zajęcia zaplanowane co do godziny. Odrabianie lekcji z piątką dzieci to prawdziwe wyzwanie. Dzieci mają długie biurko, przy którym naraz siada cała piątka, a mama niejako na drugi etat prowadzi lekcje. Pani Edyta dużo pracy wkłada we wprowadzanie zasad panujących w domu, ale to nie zawsze wystarcza, bo szóstka dzieci oznacza również mnóstwo różnych problemów. Jak dzieci zachorują, to wiadomo, że wszystkie naraz, o czym wie każda mama, która ma więcej niż jedno dziecko. Prowadzi to do zabawnych sytuacji, bo pani Edyta odbiera wtedy telefon ze szkoły z pytaniem, kiedy dzieci wrócą, bo nie ma na lekcjach połowy klasy i nie można normalnie realizować programu.
5raczki10.jpg

fot. Kasa Stefczyka

Warto pomagać

Pięcioraczki rodzą się raz na 52 miliony porodów. Kiedy urodziły się w 2006 r. w Poznaniu, od razu było wiadomo, że ich wychowanie – w sferze finansów – będzie wyzwaniem dla rodziny. „Decyzja o wsparciu tej rodziny była dla nas oczywista i natychmiastowa” – powiedział wtedy Andrzej Sosnowski, prezes Kasy Stefczyka. Dzieci otrzymały wtedy książeczki systematycznego oszczędzania Kasy Stefczyka z wkładami po 1000 zł. Na każdą z nich niezmiennie, co miesiąc, wpłacane jest po 100 zł, aż do czasu, kiedy dzieci będą pełnoletnie.

– Cały czas wywiązujemy się z naszych deklaracji. Dzieci mają systematycznie wpłacane pieniądze na książeczkę i pamiętamy o nich w każde święta czy urodziny – mówi Agnieszka Czaplicka-Banaszak. – Współpracujemy też z mamą dzieci na co dzień. Cieszymy się, jak przysyła nam ich zdjęcia. Właśnie zaprosiliśmy mamę, żeby przyjechała z pięcioraczkami do naszego biura, żeby zobaczyły, gdzie pracujemy – to dla dzieci może być ciekawe. Zawsze pamiętamy o naszych pięcioraczkach.
5raczki0.jpg

fot. Kasa Stefczyka