TV Trwam pomogły gwarancje Kasy Stefczyka

Decyzja KRRiT o przyznaniu telewizji Trwam miejsca na multipleksie przyniosła wiele komentarzy, a także zwykłej radości licznie protestujących i manifestujących w obronie stacji redemptorystów.

12:30 22.07.2013 r.

Przewodniczący Krajowej Rady przekonywał, że fundacji Lux Veritatis udało się otrzymać wniosek nie tylko z powodu społecznej presji:

- Chciałbym jasno powiedzieć, że o ile w pierwszym konkursie fundacja nie pokonała tej bariery, jeśli chodzi o wymogi formalne (...), o tyle tym razem oferta fundacji była w porządku i KRRiTV podjęła decyzję o przyznaniu tej koncesji fundacji Lux Veritatis na program Telewizji Trwam - tłumaczył Jan Dworak.

W sukurs szedł mu również Krzysztof Luft, inny członek KRRiT:

- Generalnie chodzi o to, że w pierwszym konkursie nie dostaliśmy dokumentów, które świadczyłyby o tym, że fundacja jest w stanie sfinansować miejsce na multipleksie, zabrakło pewnych dokumentów - oceniał Luft.

O jakie dokumenty i zapewnienia finansowania chodzi?

- Zaprezentowana przez fundację promesa ze SKOK-u na 15 mln zł redukuje ryzyko związane z przychodami fundacji pochodzącymi wcześniej z datków i darowizn - mówił Dworak.
tv-trwam-koncesja-protest-transparent.jpg

Gwarancji udzieliła Kasa Stefczyka. Tak skomentował to senator Grzegorz Bierecki:

- Wydarzenia z ostatnich kilku miesięcy, kiedy rozgrywały się losy o przyszłość Telewizji Trwam na pierwszym multipleksie, pokazały potrzebę istnienia tej stacji w przestrzeni medialnej. W obronie Telewizji Trwam stanęło mnóstwo środowisk. Akcja solidarności z TV Trwam była również zrywem milionów świadomych Polaków – takich, którzy chcą brać sprawy w swoje ręce, którzy wiedzą, że mają prawo do wyrażania swoich praw i potrzeb. Kasa Stefczyka, która sama przecież powstała na gruncie wolnościowego zrywu „Solidarności”, aktywnie wspiera wszelkie wydarzenia będące odzwierciedleniem przekonań wielu Polaków. Cieszymy się, że mieliśmy swój udział w akcjach będących głosem rzeszy rodaków, którzy w ten sposób akcentowali swoje prawo do wyboru, a także zwracali szczególną uwagę na kwestie związane z wolnością słowa w mediach.